niedziela, 9 grudnia 2018

Kronika wyginania










 





























12 komentarzy:

  1. Fajna sesja, a zdjęcie siódme od dołu - niesamowite.
    Ciałka z ruchomymi stawami są zdecydowanie najlepsze, dają tyle możliwości do ustawiania lalek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem ogromną fanką tych ciałek, a pomyśleć że gdy się pojawiły to byłam taka sceptyczna, hmmm:D

      Usuń
  2. Wow! Na ciałka MTM wydałaś chyba majątek! Ale za to jakie sesje można zrobić! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystkich mam chyba 5-6 sztuk i w razie potrzeby robię przesiadkę;)

      Usuń
  3. Ach, tyle pysiałków na MTM! A nawet pamiętam wpisy z nimi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już sam tytuł mnie rozłożył, ale ten mix zdjęć jest po prostu boski. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję:) Lubię od czasu do czasu wracać do starszych zdjęć bo choć może to nie wypada ale przyznaję, że mi samej nadal się one bardzo podobają;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawno nie było tu "Greczynki". :) Miło ją zobaczyć.
    No i jakoś u ciebie podoba mi się ta Midge, a przecież nie lubię moldu Steffie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ mnie zachwyciły elementy bieliźniane! Prześliczne wszystkie!

    OdpowiedzUsuń
  8. wspaniała ta kronika!!!
    a fotkami słusznie się
    delektujesz, bo CUDNE ♥

    OdpowiedzUsuń