Ciężko się współpracuje z Janay, oj ciężko ...
Piękna, intrygująca twarz została osadzona na niezgrabnym, topornym, niskim ciałku.
A jeśli dochodzi do tego jeszcze więcej niż amatorski sprzęt do fotografowania i sfrustrowany fotograf,
to sesja wychodzi dużo poniżej własnych ambicji, możliwości modelki i oczekiwań publiczności.
Starałam się jak mogłam, chyba;)
Janay utrudniała jak tylko mogła, na pewno!
Inko - to dla Ciebie,
mimo wszystko enjoy!:)
cudowna!!!
OdpowiedzUsuńdzięęęki :)
Zważywszy na powyższe, zdjęcia są bardzo ładne. :) Zwłaszcza te czarno białe mi się podobają. :)
OdpowiedzUsuńLalka ma świetną twarz, rozważałaś możliwość przesadzenia jej na jakieś barbiowate ciałko? Jak uważasz, dałoby radę?
OdpowiedzUsuńSwoim komentarzem skłoniłaś mnie do oceny całej sesji, którą uważam za bardzo ciekawą i rzeczywiście niełatwą. Musimy liczyć się z tym, że nie każda dziewczyna to perfekcyjna modelka, więc czemu ma nią być Janay?! Cóż, zmiana ciałka mogłaby wiele zmienić, tylko czy Ci na tym zależy? Do Ciebie należy decyzja. A tak na marginesie, widziałam zdjęcia Poppy P. na ciałku MTM, które zachwycały! Hybrydki są świetne, chyba, że ktoś ocenia to jako profanację IT :)))
OdpowiedzUsuńJanay ma wspaniałą, oryginalną urodę, to piękność!
te integritki mają niestety większy
OdpowiedzUsuńotwór w głowie - więc ciałko zwykłej
barbiowatej choć atrakcyjne - naraża
panienkę na wizerunek Tej, która na
wszystko wiecznie kręci śliczną główką...
A. Zygmuntowicz powtarzał nam zawsze, że: "Prawdziwy fotograf zrobi dobre zdjęcie nawet przez dziurkę od klucza ;-)". Zrobiłaś dobre zdjęcia i myślę, że wiesz o tym.
OdpowiedzUsuńJanay moim zdaniem jest jednoznacznie piękna...
Powiem krótko : nie ma dla Ciebie trudnych do fotografowania lalek :)
OdpowiedzUsuńMimo oporu materii, sesja wyszła świetnie!
OdpowiedzUsuń