Nawet nie wiem, od czego zacząć, to niech będzie że od moich dziewczyn:) Wiem, że one oficjalnie mają swoje imiona, serie, daty produkcji itp, ale do mnie trafiły jako niechciane NN, ja im dałam nowe "życie", a razem z nimi nowe imiona:)
Na początek zawadiacka Frankie, zwana też Carly:
Jej włosy to było (i nadal jest!) ogromne wyzwanie. Były w bardzo złym stanie, kiedy ją dostałam, ale to głównie przez nie zwróciłam na nią uwagę:) Wtarłam w nie ogromne ilości różnych specyfików do włosów, porozdzielałam pasma, co jakiś czas psikam, pryskam i wcieram kolejne odżywki i lakiery. Kusi mnie żeby je zakręcić na papiloty, ale boje się, że to jeszcze pogorszy sytuację, no nic, walczymy dalej:)
Chłodna Jade:
Długowłosa i długorzęsa piękność o zniewalającym spojrzeniu:) Jej włosy tuż po przybyciu to był obraz nędzy i rozpaczy, do tego trafiła do mnie jako jedna z pierwszych lalek, kiedy dopiero uczyłam się, jak takie zniszczone włosy ratować. Na szczęście, po wielu zabiegach regeneracyjnych, udało się uzyskać w miarę zadowalający nas obie efekt:)
Dodam tylko, że Frankie i Jade bardzo lubią swoje towarzystwo i chętnie razem pozują w różnych miejscach:)
I to tyle jeśli chodzi o mój pierwszy post ever:) Myślę, że przedstawiając Frankie i Jade pokazałam Wam, co chcę tu prezentować, w jaki sposób i jaką techniką. Na razie to wyżyny moich możliwości, ale ciągle nad nimi pracuję!:)
Pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia!:)
na te ich oczyska mogę się gapić godzinami...
OdpowiedzUsuńWitaj gościu zbłąkany w moich skromnych progach:)
OdpowiedzUsuńzbłąkany troszkę ale na tyle przytomny, by umieć czasem
Usuńtutaj powrócić by napawać oczęta wspaniałymi modelkami