poniedziałek, 26 października 2015

Lalki w pudełku czyli nowe Fashionistas w Scenkowie


 Myślałam, że to Desire/Nikki vel Albinoska będzie tą pierwszą nową Fashionistką w Scenkowie.
Stało się inaczej.
W moje progi trafiła dziś (a dokladniej została przeze mnie osobiście wniesiona) Kayla/Lea, która pewnie oficjalnie zupełnie inaczej się nazywa albo w ogóle nie ma imienia, i Grace, czy też kolejna wersja K/L, tego też nie jestem pewna;)

Edit: Zgodnie z informacją od Nerchel, Azjatka to Neko, a Czekoladka - Rosa:)


Bardzo dużo się teraz u mnie dzieje, wielkie zmiany i ogólnie mam co robić, dlatego nie mogę, tak jak bym chciała, pokazać swoich nowych panien rozpakowanych, rozczesanych (spodziewam się tony kleju we wlosach:/) i przede wszystkim przebranych!
Muszą wystarczyć, zupełnie jak nie u mnie!, lalki zapakowane w pudełkach.


Śniadoskóra ma piękną, energetyczną kreację, kolorystycznie pasującą do jej intensywnie czerwonych ust.  


Bledzioszek gorzej trafił z ubraniem wg mnie, o ile kotek jest fajny i sama forma stroju też, to ten blady róż jest absolutnie nie w moim guście, dlaczego to nie mógł być każdy inny kolor???!!!
Ale ma taką cudną, delikatną twarz o rysach a'la orient, że żadna różowa szmatka nie jest w stanie mnie do niej zniechęcić:)


Jestem bardzo ciekawa ich ciałek, przez pudło prezentują się całkiem nieźle, pozy podobne do model muse, tylko gracji trochę mniej;)


Cieszę sie z moich nowych nabytków, nawet pomimo tego, że był to klasyczny zakup po wpływem impulsu;)
Rozejrzę się jeszcze za Albinoską, kilka innych Fashinistek też mam na radarze, ale wszystko w swoim czasie, bo jak wspominałam wcześniej, mam małą rewolucje życiową - ale jak najbardziej pozytywną, i tym razem to lalki, a nie reszta świata, muszą poczekać;)


 

P.S. 
Różni ludzie zbierają różne rzeczy, jak rozpakuję lalki to pudełka pójdą do kosza, ale gdyby ktoś z Was chciał je przygarnąć - pudełka, nie lalki:), to niech da znać, mogę je przekazać osobiście w Wawie lub wysłać na koszt zainteresowanego.

29 komentarzy:

  1. Grace zauroczyła mnie jeszcze na promo -
    a gdzie swoją i za ile dorwałaś?????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miejsce na "A" ;) niecałe 5 dyszek za sztukę, pewnie gdzie indziej byłoby trochę taniej, ale nie mam czasu na jeżdżenie po mieście, a w A bywam ostatnio regularnie:)

      Usuń
  2. Po raz pierwszy w życiu skośnooka bardziej mi się podoba od czarnoskórej. No i mam nieuleczalną słabość do koszulek z wizerunkiem kota ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi tez chyba bledzioszka bardziej się podoba, zobaczymy czy tak zostanie jak się do nich bardziej dobiorę:) Wiem, że wśród lalkowiczów jest wielu fanów kotów wiec ta lalka to może być bestseller:D

      Usuń
  3. Fajne lalunie, podoba mi się zwłaszcza ta "kociara" :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też takie chcę :)))
    Ciemnoskóra to mold Mbili :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za info:-) A lalek pełno w sklepach, nic tylko wybierać i płacić, ehhh;-)

      Usuń
  5. Sliczne obydwie!!! Kayle mam chyba dwie za jakichs starszych serii :) Musze kiedys wygrzebac i obfocic :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obfoć koniecznie - jestem ostatnio zafiksowana na wszelakie Kayle i Lee,
      więc i ciekawam tych niuń i ustawowo domagam się fotek Twoich K/L ♥

      Usuń
    2. Jak starsze to pewnie jakieś zachęcające unikaty :-)

      Usuń
  6. Bluzeczka z kotem, Kayli bardzo mi się podoba. A ciemnoskóra ma super torebkę serduszko. Szkoda, że są sztywniarami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Obie piękne i na prawdę nie wiem która lepsza, ładniejsza czy też lepiej ubrana :) fajnie mieć chyba obie. Czekam na Twoje stylizacje bo na pewno będą wyglądać jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawe czy będzie glut. Biała cudna, a ta druga ciekawe faktycznie jaki mold...

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie pudełka też idą do kosza, zostawiam sobie tylko tylną tekturkę, by mieć jakiś ślad po "nowości" tej mojej lalki. Czasem też wycinam tego przezoczystego plastiku, jak jest mi do czegoś potrzebny. Fajnie imituje szkło w drobnych rzeczach.

    Wg. rozpiski znalezionej w necie, Azjatka ma na imię Neko, a jej koleżanka to Rosa. W wielu miejscach te imiona są właśnie używanie, więc powoli zaczynam w nie wierzyć.

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A... I moja Neko ma piękne, leciutkie, saranowe włosy. Ani trochę gluta! :D

      Usuń
    2. bardzo dziękuję za informacje!:) zaraz je uaktualnię we wpisie:) Potwierdzam - moja Neko też ma piękne, niezaglutowane włosy, no może trochę przy przedziałku, ale już rozczesane, nie wytrzymałam i rozpakowałam ją już:)

      Usuń
  10. Neko mnieszka u mnie jakiś czas:) buzię ma faktycznie śliczną i co najważniejsze normalnych rozmiarów!! Rosa bardzo mi się podoba, ale na razie u mnie nigdzie jej nie ma:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę przyznać, że obie piękne. Coraz bardziej podobają mi się te nowe Fashionistas, jedynie wstrzymuje mnie przed ich kupnem fakt, że musiałabym zainwestować w artykułowane ciałka, co bardzo powiększyłoby koszty ... :-( Jednak szczerze gratuluję, bo są warte posiadania! Czekam na pokaz nowych Barbie w roku 2016, (widziałam zdjęcia i mnie zachwyciły), gdzie artykulacja ma wszystkich powalić! Trochę się obawiam, czy nie powali nas również cena...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też widziałam te nowe artykulantki, spodziewam się kosmicznych cen, przynajmniej na początku:) Co do tych Fashionistek, one są sztywniary ale trochę inne, ładnie pozują, poza tym ja nie mam ciśnienia na artykulację, a w razie czego jedno ciałko służy mi do kilku lalek:) Jak trafisz na taką, która Cie zachwyci - jak mnie ta Neko, to nie będziesz się przejmować, że to sztywniara:)

      Usuń
    2. Możesz mieć rację :-)

      Usuń
  12. Wow, jakie cudne!!! No, Azjatka całkiem mnie zabiła. Jest obłędna... I jeszcze w kota ją ubrali ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Azjatkę mieć muszę, no muszę! Piękna jest nieziemsko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam - Neko jest prześliczna, a wyjęta z pudełka i przebrana prezentuje się jeszcze lepiej:)

      Usuń
  14. Piękne są i dlatego muszę przed nimi uciekać :) . Ciekawe, jak długo dam radę .... :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Matko kochana, ale tego Mattel narobił! Nie nadążam :D Dobrze, że barbiatych nie zbieram :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też mam tę dalekowschodnią panienkę :) Zakochałam się w jej zabawnym ciałku i porcelanowej urodzie. Jest przesłodka! A tej drugiej nie mogę u siebie nigdzie dostać, a bardzo bym chciała... Również czekam na nowości 2016 roku... Pozdrawiam z mojego Świata Lalek

    OdpowiedzUsuń