Jeszcze tylko resztki makijażu na powiekach, brokat na ustach i połyskujące pasemka we włosach zdradzają, że kiedyś ta "zwykła" dziewczyna miała skrzydła, magiczne moce i inne wróżkowe atrybuty.
Ale wolę ją w mojej wersji i mam nadzieję, że Wam też się ona spodoba:)
* * * * * *
Ex wróżka przesiadła się na artykułowane ciałko, więc to wróżkowe mam do oddania - Inko, jeśli to czytasz i jesteś zainteresowana, ciałko jest Twoje:)
Mam też na zbyciu artykułowane ciałko po jakiejś Superstarce (chyba), niestety bez kotwiczki w szyi więc w grę wchodzi tylko przyklejenie do niego głowy albo jakaś inna, bardziej misterna metoda, ono również jest do oddania.
Bez porównania lepiej! Wróżki jakoś Matellowi nie wychodzą. Te wszystkie mechanizmy i zdobienia na ciele bardziej odpychają niż cieszą.
OdpowiedzUsuńMoże dzieci cieszą, ale jak ja byłam mała to też wolalam lalki bez udziwnien, wtedy nawet artykulacja (ta ze śrubami) wydawała mi się zbyt dziwaczna i bardziej lubilam sztywne Barbie :-)
UsuńIwonko - oczywiście baaardzo chętnie złapię w locie ciałka!
OdpowiedzUsuńnapisałabym każde, ale to już by zabrzmiało podejrzanie ;D
Twoja zielonooka zachwyca swym pysiałkiem - dobrze, żeś
Ją odwróżkowiła - ja w poniedziałek pojechałam do Ursusa
po swoją wypatrzoną i wybłaganą fioletowowłosą wróżkę -
moja nowa panienka jest dość nieletnia - pokażę Ją w ten
week-end, zauroczyła mnie czym tylko mogła ;)))
aaa - brak kotwiczki ani mnie ani niuniom nie
OdpowiedzUsuńprzeszkadza - a ciałko wygląda mi na disneya -
takie ma urocza Mulan, która wystąpi właśnie
z odwróżkowioną Hannah o jagodowych lokach ♥
Super, to przyniose Ci je za tydzień do A.:-) Ją i tę kotwiczke pewnie gdzieś mam, jak znajdę to też wezme, ale raczej marne szanse, poradzisz sobie jakoś i bez niej:-)
Usuńbez kotwiczki też nie będzie źle - ale jeśli ją
Usuńznajdziesz - faktycznie - może mi się na coś
kiedyś przydać :)))
a jeśli masz jakieś inne zbędne ciałko - to ja
o każde szeroooko się uśmiecham :DDD
już się nie mogę doczekać 25ego!!!
Miii! Ja też. A tak wogóle to znacie patent z czego taka kotwiczkę można samemu zrobić? Ktoś to wogóle wymyślił? Taka wiedza bardzo by mi się przydała...
Usuńja właśnie zaczęłam kombinować ze spinacza -
Usuńjeśliby go odpowiednio powyginać - kto wie?
ha, ha, to ja jednak poszukam tej kotwiczki:D
Usuńo dzięki Ci, dobrotliwa niewiasto!
UsuńMa cudne oczy, szkoda, że nie jest ruda. O wiele bardziej podoba mi się jako zwykła dziewczyna.
OdpowiedzUsuńW rudych włosach świetnie by wyglądała, ale dla mnie każdy kolor wlosow lalek jest lepszy od blondu;-)
UsuńTeż ją kiedyś odwróżkowiłam, po pozbyciu się tego okropnego ciałka to zupełnie inna dziewczyna - na artykułowanym ciele wygląda o niebo lepiej :-)
OdpowiedzUsuńCzarującą dziewczynę z niej zrobiłaś! Wygląda teraz obłędnie! Miałam na nią kiedyś chrapkę a teraz widzę, że się nie myliłam - warto ją mieć! Doskonała metamorfoza!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!
Właśnie ona mi bardzo pasuje do Twojego stadka lalek :-)
Usuńbardzo miła buzka,taka spokojna
OdpowiedzUsuńja swojej wrózce zmyłam zmywaczem te brokaty
Przyznam, że kusilo mnie zmyć jej szminke i pewnie w końcu to zrobię :-)
Usuńooo o! własnie, jak nie chce byc wróżką, to niech dzie3czyna znormalnieje! popieram takie działania całym sercem!
OdpowiedzUsuńTy odwróżkowujesz lalki, ja odksięzniczkowuję- nieźle! :-) A twoja lalunia w wersji ludzkiej jest dużo lepsza! :-)
OdpowiedzUsuńMoże mamy jakiś uraz z dzieciństwa czy coś :-D
Usuńżaden uraz - mamy swoje lalkowe wizje i już!
UsuńOna mają takie sliczne twarze, ona super wygląda w dziewczęcym wcieleniu, chyba pozazdroscila przemiany w czlowieka Arielce. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJaka ona śliczna! I te rzęsiska! Zdecydowanie lepiej jej w człowieczym wydaniu :)
OdpowiedzUsuń