Wciąż nie mam żadnej nowej lalki więc kontynuuję moją zabawę w archeologa;)
Dzisiaj, z najdalszych odmętów Scenkowa, wydobyłam dwie panny na ciałku model muse: Barbie Look Red Carpet i City Shine Lace Dress.
Jestem wielka fanką ciemnowłosych Barbie, ale w tym zestawieniu to blondi jest moją ulubienicą:)
Gdy prezentuję dwie lub więcej lalek,
staram się zawsze (choć z różnym skutkiem) aby ich stroje choć
minimalnie ze sobą korespondowały.
Widać?:D
rasowe modeleczki!
OdpowiedzUsuńIch włosy mogłyby
wystapić w reklamie!!!
Widać, i to jak! Dziewczyny piękne...ale to blondi mnie na tyle urzekła, że bez zastanowienia ją kupiłam ujrzawszy na półce sklepowej!
OdpowiedzUsuńObie Twoje panny tak wspaniale pozują... uczta dla oczu :-)
Wyglądają jak żywe ;) pięknie pozują i z takim wdziękiem :) ale przecież u Ciebie to zawsze tak :)
OdpowiedzUsuńTwarda jesteś, że nie nabywasz nowych lalek. :-) Podziwiam i zazdroszczę, ja mam teraz fazę odwrotną, tzn sprzedaję jedne i ... kupuję inne. A powinnam raczej pójść w Twoje ślady :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńU mnie to nie jest wynik jakiejś wewnętrznej walki z samą sobą, po prostu nie czuję takiej potrzeby, nic mi nie wpada w oko i w sumie sama nie mam pomysłu jaką lalkę chciałabym mieć. Za to mam kilka lalek do sprzedania, tylko czasu na ogarnięcie tematu nie za bardzo, eh:)
Usuń...kilka lalek do sprzedania...?!
Usuńha, będę wypatrywać przedsprzedaży!
Czarnulkę mam i bardzo ją lubię, a gdybym kiedyś (jakimś cudem) trafiła na pannę blondi, chyba i na nią bym się skusiła. Ma śliczną buźkę. :-) :-) Jestem ciekawa lalek, jakie chciałabyś puścić w świat... Kiedy przymierzysz się do ogarnięcia tematu, dodaj post na stronie - może i ja jakąś pannę wybiorę. :-) Pozdrawiam ciepło :-)
OdpowiedzUsuń