To moja druga (po Pierwszej Damie, która zapoczątkowała kolekcję) lalkowa zdobycz z SH, ha!:) Pojechałam szukać kostiumu na bal przebierańców, a wróciłam z tą oto istotką. Jej artykułowana noga, wystająca z tekturowego pudła z zabawkami, od razu przykuła moją uwagę, a dzięki podpowiedzi Medithanera Doe już wiem, że to BFC Ink Aliesha (taaak?!:)).
Oczywiście była bez ubranka, a do tego miała bardzo zniszczone włosy, tak bardzo, że do tej pory z nimi walczę, i do zdjęć postanowiłam schować je pod mini turbanem.
Poniższa sesja to moje pierwsze oswajanie się z tą oryginalną modelką, zupełnie inną od reszty moich panien, i prezentacja pierwszego stroju, jaki dla niej zrobiłam. Wyszła mi, choć niezamierzenie, taka hiszpańsko-meksykańska stylizacja:)
Śliczności! Ach.
OdpowiedzUsuńPo prostu jest piękna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ślicznotka z niej i artykułowana! Super laleczka!
OdpowiedzUsuńJest śliczna, to prawda:) Samo patrzenie na nią sprawia mi przyjemność:)
OdpowiedzUsuńooo - już się przestraszyłam, że moja pięknotka zamiast do mnie
OdpowiedzUsuńpowędrowała do Ciebie - ale - moja, na którą czekam - nie ma tak
zginalnych rąk, dłoni i stóp :)
więc nie muszę Cię przekonywać, jaka Ona słodka - bo to już wiesz♥
Ha, ha, nie śmiałabym wyciągać ręki po lalkę przeznaczoną dla Ciebie;) Ona wyraźnie czekała na mnie w tym kartonie:D
UsuńCudna :) Ja tez mam jedna z BFC Ink Frends Forever- blondynke Keitlin.Moja jednak jest z jakiejs wczesniejszej serii bo nie ma artykupowanych ani rak ani stop.Jedynie kolana sa zginane. Maja te lalki cos w sobie :) Gratuluje slicznej zdobyczy :)
OdpowiedzUsuńTo najpiękniejsza lalkowa buzia jaką kiedykolwiek widziałam :-)
UsuńPrześliczna !!! Koniecznie zabierz ją na nasze następne spotkanie !!! :):)
OdpowiedzUsuńNaprawdę?:) To muszę pomyśleć o jakimś bardziej reprezentacyjnym ubranku dla niej na tę okoliczność:)
UsuńPrzecież to ubranko jest bardzo ładne i oryginalne :) laleczka jest cudna !!!
UsuńTo tylko tak wygląda;) Ale pewnie i nie tak nie znajdę czasu na uszycie czegoś nowego, zobaczymy:)
Usuńprzypomnij mi - mam dla Cię uroczą ciemnowłosą
OdpowiedzUsuńpanienkę - na moim blogu nazywa się Kayah :)
Inko, zdefiniuj mi "mam dla Ciebie";) Podejrzałam Kayah - moje klimaty:D
Usuńdefinicja brzmi "skoro mam, to moje - a skoro dla Cię - to z chwilą jakże uroczystego
Usuńwręczenia już nie moje" a potwierdzone mogłoby być trzykrotnym plunięciem pod nogi
- ale że nie lubię plucia - zwłaszcza w miejscu publicznym - więc poprzestaniemy na
zwyczajowym w takich sytuacjach przeciągłym spojrzeniu w oczęta :)
ale uprzedzam - Ona już jest na innym ciałku - nie chciałam Cię martwić, że właściwie
bardziej do oddania jest główka na zastępczym podwoziu - wierzę jednak, że to zbytnio
nie wpłynie na wasze wspólne relacje...
zatem do następnego spotkanka w którąś sobótkę... :)))
Jesteś niemożliwa!:D
Usuńcałkiem możliwe, co piszesz... :)
Usuń