Kilka dni temu wypatrzyłam w sh piękną kanapę dla lalek, która była tak naprawdę szkatułką na biżuterię.
Niestety była ona częścią niepodzielnego wg sprzedawcy kompletu i tak, chcąc nie chcąc, razem ze szkatułko-kanapą nabyłam jeszcze wieszak na łańcuszki i bransoletki oraz stojak na pierścionki.
Ten ostatni, w kształcie pantofelka, już oddałam pewnej amatorce biżuterii, zaś kanapa i wieszak posłużyły mi do zaaranżowania mini buduaru dla lalek:)
Zaprosiłam do niego Jade czyli Kennedy z My Scene, Teresę Fashion Fiver oraz Raquelle i Midge Dreamhouse.
Dziewczyny przybyły wystrojone w bieliznę, dobraną, jak widać, z pewną dozą nonszalancji;)
Tą ostatnią wykazał się też najwidoczniej mój aprat i stąd pewne różnice kolorystyczne w zdjęciach, za które przepraszam:)
złocistowłosa scenka skradła cały show!
OdpowiedzUsuńWg mnie jest remis z rudzią:)
UsuńBardzo zmysłowe dziewczyny, bardzo udany zakup :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) W sumie to głównych bohaterów niewiele widać, ale tam gdzie byli dobrze widoczni to wychodziły brzydkie zdjęcia, ehhh:)
Usuńzachwyca mnie ta Kennedy <3
OdpowiedzUsuńBoskie panny i super sesja!
Kiedyś to była moja ulubienica, musiałam ją trochę odkurzyć bo zapomniałam o biedaczce, a to przecież takie cudo rzęsiste:D
UsuńWowwww ależ piękny babiniec , scenka wymiata, zdjęcia super !!!!!!
OdpowiedzUsuńMidge ma prześliczną bieliznę, sama szyłaś? Bardzo ładne i zadbane lalki, oglądać twoje zdjęcia to czysta przyjemność :)
OdpowiedzUsuńNiestety żadne z tych ubranek nie jest mojego autorstwa, gdyby było to od razu byłoby to widać;D
UsuńDla mnie Scenka gra pierwsze skrzypce a jest naprawdę niewiarygodnie zmysłowa i piękna! Super stroje a kanapa boska!
OdpowiedzUsuńŚwietne lalki i super sesja :-) Pozdrawiam serdecznie! :-)
OdpowiedzUsuńscenka- bogini, inne sio:)
OdpowiedzUsuńAż tak?:D
UsuńLubię takie klimaty, gdzieś nawet też miałam uszyte pończochy i pas z takiej samej falbanki, co majtki Twojej Raquelle. Niestety, od dłuższego czasu, nie mogę skojarzyć, gdzie to mogłam schować, w końcu pończochy tak łatwo zaciągnąć, czy porwać...
OdpowiedzUsuńA taka nonszalancja, jak przy mieszaniu kompletów też ma swój urok. Jestem, jak najbardziej za, zwłaszcza, że przy tych wszystkich pięknych ciuszkach, o bieliźnie pod spodem najczęściej się zapomina. Barbie powinna być najbardziej z tego znaną celebrytką, jak Britney Spears o majtkach zapomni to od razu wszyscy trąbią, a Barbie..? :D
Ja też schowałam ten komplet bielizny i teraz też nie mogłam sobie przypomnieć gdzie:D
UsuńJa bieliznę lalkom zakładam tylko wtedy, kiedy wiem, że będzie ją widać, a jak nie, to paradują bez majtek pod spodem:)
Biustonosz Midzi to prawdziwe cudo. Super sesyjka.
OdpowiedzUsuńOne się jakoś pozamieniały tą bielizną?
OdpowiedzUsuńDwie mają na sobie bieliznę z jednego kompletu - Teresa górę, Raquelle dół, ale reszta to pojedyncze sztuki bez ładu i składu☺
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMrau! Jaka fajna sesja! No bo kto robił lalkom sesje w bieliźnie? Nikt! Ha! To znaczy, że ta jest pierwsza i w dodatku bajecznie nieprzewidywalna. Grrr, sama bym chciała wpaść na taki pomysł, a że nie wpadłam, więc zazdroszczę :P
OdpowiedzUsuń