Barbie z bazarku, którą kupiłam tylko dla stroju, jaki miała na sobie. Tak, była tak tania, że nie opłacało mi się nawet pytać czy można kupić same ubranko:-) Najbanalniejsza z banalnych Barbie, a na pewno w ich czołówce. Blondyna z mocnym makijażem oczu i ust, jakich pełno w internetach.
No i co z taką zrobić?! Możliwości jest wiele, możliwości w moim zasięgu - tylko kilka;-) Postanowiłam zakręcić jej włosy w drobne sprężynki a potem fantazyjnie przebrać. Skończyło się na pierwszej części planu - banał trzyma się mocno, i Barbie dostała typowo barbiową sukienkę. Potem jeszcze kilka zdjęć, ich drobna obróbka (schować różowy kolor, choć i tak wszyscy wiedzą, że tam jest) i poniżej finalny efekt.
Czy to się może podobać? Bo mi, o dziwo, nawet się podoba ;-)
Jak dla mnie- czad! Tylko ja bym dała jakieś obcisłe legginsy, to by jeszcze bardziej podkreśliło czuprynę. Na czym kręciłaś loki,że są takie drobne i równiutkie?
OdpowiedzUsuńTak, stylizacja trochę kuleje, za drugim razem na pewno bym bardziej przemyslala jej strój, a legginsy to bardzo dobry pomysł :-) Włosy kręciłam na papiloty z folii aluminiowej, nakręcalam cienkie, ale nie bardzo cienkie pasma, a potem po rozkreceniu jeszcze je porozdzielalam żeby były drobniejsze :-)
UsuńDzięki, też mam chęć jakąś obdarzyć lokami!
UsuńBardzo fajne loki!
OdpowiedzUsuńA dziękuję, sama kręciłam ;-)
UsuńOCEAN loków - hipnontyzuje!
OdpowiedzUsuńw zwykłych spodniach byłby świetny kontrast
np. jeansowego sportowego luzu z extra fryzem...
Wszystko przez te loki - gdyby mi tak dobrze nie wyszły - bo nie zawsze wychodzą, nie byłoby tego wpisu:)
UsuńBurza loków - jak dla mnie - idealna! Ja tam lubię takie blondynki, choć przyznam, że lepiej prezentują się w sepii lub czarno-białe. Nabrałam chęci na takie sprężynki u którejś z moich lal :)))
OdpowiedzUsuńLoki - jak najbardziej polecam!:) Tylko za pierwszym razem na jakiejś mniej lubianej lalce, tak na wszelki;) Jak będziesz chciała mogę Ci dokładnie napisać jak to się robi, ja instrukcje znalazłam na którymś blogu, ale już nie pamiętam którym, ale to łatwizna:)
UsuńU Ciebie nawet "banał" czaruje! Loki są wspaniałe!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńHello from Spain: Fabulous hair. Keep in touch
OdpowiedzUsuńPiękne loki :-) Zresztą ja lubię i te najzwyklejsze Barbie, porażają radosnym optymizmem - nawet jeśli to wygląda na optymizm idealnie bezmyślny ;-)
OdpowiedzUsuńTego bezmyślnego optymizmu można się dopatrzyć i u innych lalek, najzwyklejsze barbie nie maja na niego monopolu:) Ale poza tym wyjątkiem, raczej będę się trzymać od nich z daleka:)
Usuńgreat the hair!
OdpowiedzUsuńŚwietne loki, a ukrycie różu pozwoliło mi z przyjemnością oglądać tę Barbie. Pozdrawiam, imienniczko! :D
OdpowiedzUsuńW przypadku tej lalki musiałam ukryć róż, ale przy innych już się tak nie krępuję;) Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam:)
Usuń