Balkonowa sesja.
Przerwa w wiosennych porządkach, kiedy wyszło słońce i zrobił się fajny klimat do zrobienia zdjęć.
Sięgnęłam po Abbey, bo jako jedyna Monsterka akurat była ubrana;) Do tego, choć jest u mnie już od ponad pół roku, to tak naprawdę pierwszy raz pozuje mi przed obiektywem, takie niedopatrzenie!
Smutna prawda jest taka, że po
początkowym zachłyśnięciu się MH mój zachwyt do nich szybko się
wypalił. Odstawiłam je na boczny tor , czytaj: na własnoręcznie zrobioną
mini kanapę, schowaną głęboko w regale. W sumie to i tak miały lepiej
niż skitrane w pudłach barbiowate, tyle, że jakoś zawsze mi było bliżej
do tych pudeł niż do tej kanapy, ehhh ...
Weselsza
prawda jest taka, że jak już sięgnęłam spontanicznie po Abbey, to
przypomniałam sobie, za co kiedyś tak lubiłam MH - fantastyczne z nich
modelki, nie tylko przez artykulację i proporcje ciała, ale i przez te
intrygujące, "wiele mówiące" twarzyczki:) Co więcej, dawne zachwyty
odżyły na nowo, i tak jak kiedyś ze Scenkami, tak teraz przeprosiłam się
z Monsterkami - dzięki Abbey!:)
Dodam
jeszcze na koniec, że ponieważ w trakcie sesji było bardzo jasno, to ja
robiłam zdjęcia w ciemno;) - musiałam mieć założone okulary
przeciwsłoneczne (mam bardzo wrażliwe oczy)
przez co nie widziałam dobrze, co i jak pojawia mi się w obiektywie.
Pstrykałam te zdjęcia jak leci, mając nadzieje, że choć kilka z nich do
czegoś się nada. Znalazłam takich kilkanaście,
mam nadzieję, że się Wam spodobają:) W razie gdyby nie - pamiętajcie, w
jaki sposób powstały;)
Poniżej zdjęcia z dzisiejszego spaceru, tylko dwa, bo deszcz pokrzyżował moje fotograficzne plany:/ Abbey nad trasą Armii Krajowej.
Bardzo ładne zdjęcia :) Ja też mam takie falowanie uczuć do niektórych lalek:):)
OdpowiedzUsuńFalowanie uczuć - cóż za trafne porównanie! :-)
UsuńTeż tak mam z monsterkami, lubię je, ale poziom tej sympatii wzrasta i opada :-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMi na wzrost sympatii pomógł odpoczynek od nich, może to jest jakiś sposób :-)
UsuńJakoś nigdy nie zauważyłam jej z takim makijażem, co za niedopatrzenie! Bardzo mi się podoba, a zdjęcia wyszły bardzo wiosennej a nawet letnio! ;-) Tyle słońca w nich!
OdpowiedzUsuńAbbey coraz bardziej mi się podoba!
OdpowiedzUsuńzaraz włączy mi się alarm antylalkowy :(
Abbey jest warta zignorowania tego alarmu ;-)
UsuńKołowrotek lalkowy u mnie kręci się z różną prędkością i, na dodatek, w różne strony! Raz intrygują mnie Barbie a zaraz potem "skręcam" ku MH lub EAH albo hybrydkom, które bardzo lubię. Zdjęcia wyszły bardzo fajnie, choć w pełnym słońcu ciężko fotografować. Monsterka to bardzo ciekawa, pełna potencjału modelka :)))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne!
Na szczęście lalki nie są zaborcze ani zazdrosnego, więc można co jakiś czas robić mały lub większy lalkowy ''skok w bok'':-)
UsuńJa muszę wrócić do moich potworków... Abbey wygląda na zachwyconą byciem w centrum uwagi, choć udaje że wcale jej na tym nie zależy.
OdpowiedzUsuńHello from Spain: nice pictures. Fabulous red dress. keep in touch
OdpowiedzUsuń