niedziela, 28 czerwca 2015

Znalezione w sh


Bardzo lubię wpisy innych blogowiczów o tym, co lalkowego znaleźli w second handach. 
Oprócz zachwytu nad samymi "trofeami", zawsze daje to nadzieję, że i samemu coś podobnego uda się upolować w "swoich" lumpeksach:)
Dzisiaj sama postanowiłam przedstawić swoje zdobycze z sh, trochę się już tego nazbierało, ale na pierwszy ogień idą te najnowsze.  

Nie zbieram laleczek regionalnych, ale tej jednej nie mogłam się oprzeć. 
Zgadnijcie dlaczego;)
Laleczka w nieznanym mi stroju regionalnym, za to z bardzo znana mi buźką. Albo bardzo do niej podobną:)
Sindy?!
A może raczej jej klonik, sama do końca nie wiem, liczę na opinię eksperta - tak Wiolu, to do Ciebie:D



Twarzyczka bardzo podobna do Sindy, ale nie taka sama, ręce gumowe, nogi plastikowe wydmuszkowe, na głowie brak sygnatury.
Sukienka jest zaszyta na lalce i coś czuję, że chyba niedługo będzie prucie;)
Dziwne i śmieszne znalezisko:)




Sama sukienka lalki to małe arcydzieło, choć totalnie nie w moim guście;) 
Ma dużo detali, te wszystkie wstążeczki i koroneczki, a wisienką na torcie jest przyczepiona do dłoni biała chusteczka.


A tu moja prawdziwa Sindy (nomen omen też z sh) dla porównania.
Widać podobieństwo czy tylko ja mam coś z oczami?:)



Druga zdobycz to już nie lalki, tylko przedmioty codziennego użytku jako rekwizyty do dioramy.
Kubeczki. 
I to z bohaterami bajki o Kubusiu Puchatku:)


Kiedy oglądałam je w sklepie i nie miałam żadnej lalki do sprawdzenia proporcji, wydawało mi się, że to będą takie milusie, duże kubki jak na kawę.
Poniżej Livka Daniela prezentuje jak bardzo się pomyliłam przy oszacowaniu ich wielkości:D
To nie kubki, to wielkie gary!
No cóż ...;)
Ale za to z Tygryskiem i resztą ferajny:)


- Mam takie ładne nowe kubki do kawy..


- Hm, trochę duże ... i ciężkie! Jak ja mam to utrzymać i napić się z tego?!


- W czoło się puknij, jeśli myślisz, że ja i moje koleżanki będziemy korzystać z tych wiader, phi!


Uwielbiam zakupy w sh!:D

12 komentarzy:

  1. Też uwielbiam posty lalkowiczów dotyczących łupów w SH :) Nie mogę się doczekać aż sama wybędę na łowy :P
    Laleczka cudna, bardzo podoba mi się jej strój :) Kubeczki śliczne - a że trochę za duże? Nic złego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam się na Sindy, ale uważam, że jest bardzo podobna! Krótka fryzurka bardzo twarzowa a ubranko to już Mistrzostwo! Obłędne ma te detale a i w całości tworzy bardzo ładny obraz laleczki regionalnej! Kubki są świetne! Nie szkodzi, że troszkę duże i ciężkie! Są super! Bardzo udane te Twoje lumpeksowe łowy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie mogłam się oprzeć ani tej dziwnej lalce ani tym przerośniętym kubasom:)

      Usuń
  3. ha, jaka byłabym niebotycznie uszczęśliwiona,
    gdybym natrafiła na Sindusię w SH - z szoku
    pewnie bym już nic innego nie nabywała ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już raz trafiłam na Sindy w sh, a tym razem to nadal nie wiem, czy to Sindy czy nie, ale i tak jest dobrze;)

      Usuń
  4. Mój boże! Pierwszy raz widzę tego klonika w oryginalym stroju! Bo to chyba oryginalny? Zazwyczaj trafiają się golutkie lub w szydełkowych sukniach. A tu taka perła! Jest tak niedzisiejsza, że mnie kompletnie rozczula. Śliczna dziewuszka z innej epoki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przez to, że była tak wystrojona, nie trafiła w sh do pudla z zabawkami na rozszarpanie przez dzieciarnię, tylko na półkę z tzw durnostojkami i tam wypatrzyłam ją ja:D

      Usuń
  5. Milusia! To klonik, ale uroczy, bardzo możliwe, że na pleckach znajdziesz
    Camay . Tak czy owak, gratuluję zakupu! :-) A sukienka jest bardzo ładna, może w niej zostanie? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienka jest dosyć prowizorycznie zafastrygowana na plecach, więc jednak ją rozbiorę:) - chociażby żeby sprawdzić czy jest ten napis, ale będzie to bez uszczerbku dla samej kreacji:)

      Usuń
  6. Panna w ciapkowatej sukni bardziej mi wygląda na klona lalek Tressy :-)

    OdpowiedzUsuń