Moją pierwszą lalką Barbie była lalka Steffi Love;) Wyczekana, wymarzona, trafiła w moje ręce, jak dobrze pamiętam, dokładnie w Dzień Dziecka, kiedy miałam 7 lat. Miała długie, lekko kręcone blond włosy i czarno-złotą suknię balową. Wtedy takie niuanse jak różnica między Steffi a Barbie nie zaprzątały mojej głowy, dopiero jak porównałam swoją "Barbie" z lalkami koleżanek, zdałam sobie sprawę, że to zupełnie inna - gorsza i brzydsza, lalka! Nie pamiętam już kiedy trafiła do mnie pierwsza oryginalna Barbie, ani jak wyglądała, ale ta nieszczęsna Stefcia bardzo zapadła mi w pamięć. Kiedy kilka miesięcy temu zaczęłam kolekcjonować lalki, z tyłu głowy pojawiła się taką myśl, że w tej kolekcji musi znaleźć się też przynajmniej jedna Stefcia - taka jak sprzed lat, jak ta pierwsza:) I kilka Stefek się nawet trafiło, zawsze jako dodatek do jakiejś innej lalki, ale to były te nowsze wersje, z zupełnie inną twarzą, więc szybko się ich pozbywałam. Kilka dni temu Dollbby robił u siebie małą wyprzedaż i wśród jego lalek wypatrzyłam jedną Stefcię, z tą buźką, jakiej szukałam, a do tego artykułowana! Artykułowana Stefcia! Nie mogłam jej nie zdobyć:) I zdobyłam. I jest już u mnie - dzięki Dollbby!:D
Poniżej moja nowa stara Stefania prezentuje się w trzech różnych odsłonach:
- jako wrotkarka, w stroju pożyczonym od My Scene RollerGirl Chelsea,
- jako tancerka, w sukni od Margaret, znanej bardziej jako Gypsy Dancing Esmeralda
- w stroju po części mojego autorstwa, coś a'la Very Casual Urban Style;)
Dodam jeszcze, że wspaniale mi się z nią współpracowało i gdyby tak szybko nie skończyło nam się dzienne światło (albo gdybyśmy wcześniej zaczęły sesję;)) to i zdjęć i stylizacji byłoby o wiele, wiele więcej:)
Bardzo ładne zdjęcia i stylizacje, a i modelka niczego sobie :-) Moją pierwszą Barbie była Wet&Wild i też myślę, że taka Baśka musi znaleźć się w moim "lalkowisku" :-)
OdpowiedzUsuńFajnie jest zrobić sobie taki mały powrót do korzeni:)
Usuńnie mogę uwierzyć że to ta sama Stefcia! Pięknie jej w tej pomarańczowe sukni!! :)
OdpowiedzUsuńTak, ta sama, ale ciesze, się że udało mi się ją trochę odmienić:) Jak widzisz, ma się u mnie dobrze, możesz być o nią spokojny;)
UsuńNowe Stefki nie przypadły mi za bardzo do gustu, za to ta mała blondyneczka ujęła mnie i ładną buzią, i artykulacją, i muszę powiedzieć, że w każdej stylizacji wygląda dobrze! Buty na ostatnim zdjęciu - czadowe!
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie - ma takie fajne paluszki u stóp, co zdarza się teraz chyba niezwykle rzadko!
Pozdrowienia!
Dbałość o taki detal jak palce u stóp jest u tej lalki wręcz zaskakująca:)
Usuńarykulacja podbiła Jej punktację !
OdpowiedzUsuńsesja fantastyczna!
O, dobrze jej u Ciebie będzie :) Ale ja to bym jeszcze przytuliła z jeszcze jedną dla towarzystwa tej pierwszej :D
OdpowiedzUsuńGratuluje cudnego nabytku!!! Te starsze Steffi byly naprawde ladne!!! :)
OdpowiedzUsuńnastępną razą ogarnę się i wręczę czarnowłosą -
OdpowiedzUsuńbo dzisiaj widziałaś - byłam ciut zdezorientowana -
ale ja tak mam - do 3-4 osób jeszcze łapię - potem
wyłączam się z ludzikowa a podłączam pod kosmos...
Ha, ha, to już wiem, że mam podobnie:D Nie ma sprawy, mam tylko nadzieję, że z tych wrażeń nie usiadłaś na pewnej kanapie;)
Usuńha, kanapka od Ciebie jeszcze miała zagrać znaczną rólkę
Usuńw sesji po waszym wyjściu, gdy już tylko dwóch niedobitków
zostało w Arkadii, czyli ja i Zbieraczka :)
O, to czekam na foto relację:)
Usuń