czwartek, 23 kwietnia 2015

Bathing Suit Barbie - Then and now



Pierwszy raz (od baaaaardzo dawna) skusiłam sie na blondwłosą  Barbie.
Pierwszy raz nie przebrałam jej w inne ubranko, tylko zostawiłam w tym, w czym do mnie dotarła i choć było to już jakiś czas temu, nadal paraduje w bieliźnie:)
Pierwszy raz nie tknęłam (i dalej nie śmiem tknąć:)) jej fryzury, nawet zdjąć tej drugiej gumeczki z końcówki kucyka.
No zupelnie jak nie ja!:)
Nie wiem co to za Barbie i czy ta piękna bielizna i różowe boa to jej oryginalny strój, ale jestem nią absolutnie zachwycona!:) Głównie przez tę grzywkę - jestem grzywkolubna;), ale nie tylko przez nią. I gdyby nie niska cena to dałabym sobie wmówić, że to jakieś kolekcjonerskie cacko, bo prezentuje się bardzo dostojnie, no i raczej w takim stroju nie nadaje się do zabawy dla kilkulatek:)









 




14 komentarzy:

  1. Śliczna! Pozdrawiam cieplutko! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całuśne ma usta, one mi się najbardziej podobają w niej :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest lalka wydana z okazji jakiejś rocznicy barbie - 50th Anniversary Barbie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za podpowiedź, spróbuję powęszyć trochę w necie, to może ja znajdę:)

      Usuń
  4. To "Bathing Suit Barbie - Then and now"
    LINK
    Była w co najmniej dwóch wersjach - bogatszej dla targetu i skromniejszej w ogólnej sprzedaży:)
    Może dlatego tak jej dobrze w bieliźnie:) Od maleńkości była chowana w stroju kąpielowym;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za te informacje!:) Widzę, że od wersji "then" do "now' ta lalunia przeszła bardzo długą drogę;)

      Usuń
    2. Nie wiedziałem że ona się tak nazywa :D Fajnie!

      Usuń
  5. Bardzo ciekawa lalka, jako wielbicielka lalkowych grzywek nie mogłam od niej oczu oderwać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że ta grzywka to połowa jej urody, albo i więcej, bo bez grzywki mogłabym ją najzwyczajniej w świecie przeoczyć albo zignorować;)

      Usuń
  6. Mrau! Drapieżna z niej kocica. Świetnie prezentuje się w tak seksownej bieliźnie, ale przy takiej figurze to aż grzech zakrywać ciało :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jestem zagorzałą wielbicielką grzywek , ale są "grzywki" i "grzywki" , a to jest własnie "Ta Grzywka" .
    Piękna !!! :)

    OdpowiedzUsuń